Części i regeneracja

ponad rok temu  15.11.2017, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Test powlekanych tarcz hamulcowych

Tarcze hamulcowe Textar mają najcieńszą i zarazem najbardziej odporną na korozję warstwę ochronną

Specjaliści z Textar porównali swoje powlekane tarcze hamulcowe z produktami marek konkurencyjnych.

Niezależnie od rodzaju użytego stopu tarcze hamulcowe narażone są na działanie korozji. W tym celu gotowe elementy pokrywane są fabrycznie warstwą oleju, która chroni je w trakcie dystrybucji. Przed montażem na samochodzie muszą zostać dokładnie odtłuszczone, co nie tylko wydłuża czas wykonania usługi, ale dodatkowo ponownie naraża je na korozję. Dlatego większość producentów trwale pokrywa tarcze hamulcowe warstwą ochronną, która różni się rodzajem, grubością i jakością wykonania.
– W przypadku powlekanych tarcz hamulcowych trzeba znaleźć kompromis pomiędzy sprzecznymi oczekiwaniami – mówi Andrzej Sławiński, doradca techniczny marki Textar w Polsce. – Z jednej strony dążymy do zmniejszenia zużycia paliwa poprzez redukcję masy pojazdu i oporów toczenia kół, z drugiej musimy zapewnić efektywną drogę hamowania przy jednoczesnym zrównoważeniu powstającego tarcia. Zbyt gruba czy podatna na mechaniczne uszkodzenia powłoka nie spełni tych założeń. Dodatkowo jej nierówna powierzchnia pogorszy komfort jazdy samochodem oraz sprawność układu hamowania.
Powlekane tarcze hamulcowe Textar porównywano z produktami trzech konkurencyjnych marek o podobnej jakości OE. Wszystkie zanurzono na 96 godzin w pięcioprocentowym roztworze soli fizjologicznej. Odniesieniem do badań laboratoryjnych było 12 punktów kontrolnych wyznaczonych na powierzchni każdej tarczy: 4 z nich znalazły się po wewnętrznej stronie cylindra tarczy na styku z piastą koła, 8 kolejnych wyznaczono na wewnętrznej i zewnętrznej powierzchni pierścienia ciernego. W przypadku widocznych na samochodzie fragmentów tarczy jej niezmienny wygląd jest ważny dla kierowców, którzy decydują się na montaż felg ze stopów lekkich.
– Tarcze hamulcowe Textar w porównaniu z konkurencyjnymi produktami miały najcieńszą i zarazem najbardziej odporną na korozję warstwę ochronną. Tym samym możemy potwierdzić, że osiągnęliśmy zakładany kompromis pomiędzy ekologią a gwarancją bezpieczeństwa na drodze – dodaje Andrzej Sławiński. – Przed zamontowaniem tarcz trzeba pamiętać o wcześniejszym usunięciu zabrudzeń i rdzy z piasty koła, zacisków oraz metalowych elementów mocujących. Złe spasowanie współpracujących ze sobą części może spowodować mechaniczne uszkodzenia powłoki ochronnej, co wywoła powstawanie korozji.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony