Części i regeneracja

ponad rok temu  14.12.2017, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Skontroluj, a najlepiej wymień

W przypadku zużycia łańcucha zaleca się wymianę całego zestawu, czyli łańcucha, kół zębatych, napinacza i tzw. ślizgów

Większość polskich kierowców decyduje się na zakup samochodów używanych – w 2016 roku sprzedano ich 1,96 mln, przy 476 tys. sprzedanych pojazdach nowych. Nabycie używanego samochodu zawsze niesie ze sobą ryzyko ujawnienia się poważnej usterki już po dokonaniu transakcji, a jedną z groźniejszych może być awaria napędu układu rozrządu – przestrzegają eksperci firmy SKF.

W starych konstrukcjach zerwanie paska rozrządu powodowało wprawdzie zatrzymanie pracy silnika, ale nie prowadziło do dalszych uszkodzeń. Wystarczyło założyć nowy pasek (oraz inne wymagane elementy napędu układu) i na tym kłopot się kończył. Jednak dzisiejsze silniki mają o wiele bardziej kompaktowe rozmiary i brak synchronizacji między ruchem tłoków i zaworów – co jest właśnie zadaniem układu rozrządu – spowoduje uderzenie tłoków w zawory. Zwykle oznacza to konieczność wymiany zaworów, ich prowadnic i całej głowicy. W tym momencie mówimy już o kosztach naprawy sięgających kilku tysięcy złotych.
Pasek lub łańcuch rozrządu muszą być wymieniane po przebiegu zgodnym z zaleceniem producenta samochodu. Tymczasem w Polsce wciąż nagminnie cofane są liczniki pojazdów, co utrudnia ocenę, czy rozrząd należy już wymienić, czy jeszcze nie. Co więc zrobić, gdy sprzedawca samochodu nie przekazał solidnych dowodów na to, że zadbał o terminową wymianę napędu układu rozrządu w postaci faktury za części i wykonaną usługę?

Łańcuch skontrolować...
Według ogólnej opinii zakup samochodu z silnikiem wyposażonym w łańcuch rozrządu jest w kwestii awarii najbezpieczniejszą opcją. To znów wspomnienie dawnych czasów, gdy trwałość łańcuchów rozrządu przekraczała pół miliona kilometrów przebiegu. Dziś, wskutek czynników takich jak nieprawidłowy poziom lub stosowanie niewłaściwego oleju, łańcuch może wymagać wymiany już po pokonaniu 100 tys. km, choć większość producentów samochodów nie podaje konkretnego przebiegu, po jakim wymiana jest konieczna. Na szczęście zużyty łańcuch rozrządu sam da o sobie znać.
– Objawami zużycia łańcucha mogą być głośna praca (np. grzechotanie dochodzące z okolic łańcucha), nierównomierna praca silnika (zwłaszcza na wolnych obrotach), wypadanie zapłonów czy zaświecenie się kontrolki silnika, wynikające z utraty synchronizacji między odczytami czujników obrotu wału korbowego i wałka rozrządu – tłumaczy Tomasz Ochman z firmy SKF. 
Podejrzenia trzeba potwierdzić w warsztacie, korzystając z testera diagnostycznego, choć nie w przypadku każdego samochodu w pamięci jednostki sterującej silnika pojawią się błędy. Dlatego kolejnym krokiem jest demontaż osłon łańcucha i pokrywy zaworów, żeby ocenić stan łańcucha. W niektórych silnikach możliwe jest sprawdzenie wysunięcia napinacza hydraulicznego po zdjęciu specjalnej zaślepki. Dzięki temu doświadczony mechanik jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy należy łańcuch wymienić od razu, czy można poczekać. Zdarzają się jednak sytuacje nieprzewidywalne, dlatego w razie wątpliwości decyzja może być tylko jedna – wymiana.
– Zużycie łańcucha oznacza oczywiście konieczność jego wymiany. Zaleca się wymianę całego zestawu, czyli łańcucha, kół zębatych, napinacza i tzw. ślizgów. Kompletne zestawy są dostępne w ofercie SKF. Podczas wymiany należy stosować odpowiednie narzędzia umożliwiające zachowanie prawidłowej synchronizacji rozrządu – przestrzega Tomasz Ochman.

...pasek wymienić od razu
O ile w przypadku łańcucha rozrządu jego zużycie daje się zdiagnozować, zanim dojdzie do uszkodzenia silnika, o tyle pasek rozrządu po prostu nie daje użytkownikowi drugiej szansy – zerwanie może nastąpić bez żadnych wcześniejszych objawów. Czy doświadczony mechanik może ocenić stan paska wzrokowo i na tej podstawie zalecić wymianę?
– Profesjonalista warsztatowy odmówi wykonania takich oględzin, ponieważ po samym wyglądzie paska nie można ocenić jego stanu, nie mówiąc już o napinaczu czy pompie wody – mówi Tomasz Ochman. – Nawet jeśli po zdemontowaniu osłony zobaczymy nowiutki pasek, nie mamy gwarancji, że razem z nim została wymieniona pompa wody albo nie zaoszczędzono na wymianie rolki. Ze względu na ryzyko poważnej awarii najrozsądniejszym wyjściem jest wymiana paska rozrządu wraz z innymi elementami, które wskazuje instrukcja obsługi samochodu. Także i w tym przypadku w ofercie SKF są kompletne zestawy dla konkretnych silników.
Stosowanie zestawów stało się już standardem, ponieważ z paskiem należy wymieniać napinacz, rolki i – jeśli jest napędzana paskiem – także pompę wody.
Stosując części wysokiej jakości, można mieć pewność bezproblemowej pracy układu rozrządu aż do następnej wymiany, której termin wynikać będzie z zaleceń producenta samochodu. Jednocześnie zachowanie faktury za zakup części i usługę wymiany do czasu sprzedaży auta będzie w oczach nabywcy dowodem na dbałość poprzedniego właściciela o stan techniczny auta.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony