Wydarzenia

ponad rok temu  09.12.2019, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Salon Samochodowy (2) – nowości we Frankfurcie

Przód chińskiego Bytona M-Byte wygląda sympatycznie

W drugiej części relacji z tegorocznego Salonu Samochodowego we Frankfurcie nad Menem przedstawiamy najciekawsze pojazdy studialne.

Pojazdy tego rodzaju mogą stanowić zapowiedź modelu planowanego do wdrożenia za jakiś czas, mogą to też być bardziej futurystyczne samochody, które prawdopodobnie nigdy nie pojawią się na ulicach, ale stanowią atrakcję dla zwiedzających (tzw. show cars) i jednocześnie wskazują na duże możliwości rozwojowe konkretnego producenta.
Prezentowane są zarówno pomysły z obszaru stylistyki, jak i nowe rozwiązania techniczne, głównie te sprzyjające ochronie środowiska. Niemal wszystkie pojazdy przyszłościowe korzystają z energii elektrycznej. Wspólną cechą tego rodzaju samochodów jest także brak wielu istotnych informacji technicznych.

BMW Concept 4
Jedną z atrakcji na stoisku BMW był model Concept 4, który na tle innych modeli studialnych prezentował się dość przyziemnie. Szybko okazało się, że to wizja następnej generacji serii 4, która już w przyszłym roku może doczekać się wersji produkcyjnej. Główne wymiary pojazdu nie zostały ujawnione, ale jego wielkość zbytnio nie odbiega od aktualnego modelu z nadwoziem typu coupe. Sylwetka pojazdu otrzymała klasyczne proporcje i płynne linie boczne, zupełną nowością jest forma przedniej części nadwozia. Dominują duży „grill” i niezwykle skomplikowany kształt zderzaka, a także pokrywa silnika o wielu przetłoczeniach. Tradycyjny wyróżnik marki BMW w postaci „nerek” zyskał układ pionowy i bardzo wyraziste krawędzie. Jest to przedstawiane jako próba nawiązania do starszych, przedwojennych modeli, których „nerki” były stosunkowo wąskie i wysokie.
Szczegóły techniczne pozostały nieznane, ale można przypuszczać, że nowa seria 4 będzie miała tradycyjny układ napędowy z silnikiem spalinowym w roli głównej, co oczywiście nie wyklucza stopniowej elektryfikacji tej rodziny pojazdów.

Byton M-Byte
Debiutująca we Frankfurcie chińska marka Byton przedstawiła model o nazwie M-Byte. Pojazd należący do kategorii dużych SUV-ów jest podobno gotowy do produkcji seryjnej, a przedstawiciele firmy mają nadzieję na przyszły eksport do Europy. Trudno dzisiaj ocenić realność tego pomysłu, ale warto poznać możliwości chińskiego producenta. Prezentowany pojazd o rozstawie osi 2950 mm ma długość całkowitą 4850 mm, a szerokość wynosi 1970 mm. Pod względem stylistycznym wyróżnia się rozwiązaniem ściany przedniej.
Producent zaoferuje dwie wersje tego modelu: bazowa z napędem kół przednich ma silnik elektryczny o mocy 200 kW (272 KM), natomiast wersja z napędem obu osi dwa siniki o łącznej mocy 350 kW (476 KM). Zestaw baterii ma pojemność energetyczną 92 kWh, co powinno zapewnić zasięg wynoszący 460 km. Przytoczone tu (jedyne dostępne) informacje techniczne wskazują, że model M-Byte nie odbiega zbytnio od europejskich „elektryków”.

Cupra Tavascan
Marka Cupra, będąca „córką” hiszpańskiego Seata, pochwaliła się modelem studialnym o nazwie Tavascan (pochodzącej od niewielkiej miejscowości w Pirenejach). Jest to pojazd określany jako SUV, ale z czterodrzwiowym nadwoziem o sylwetce sportowego coupe. Zadbano o korzystne cechy aerodynamiczne pojazdu. Jego wnętrze przeznaczono dla czterech osób, dla których zaprojektowano indywidualne ergonomiczne fotele. Zdecydowano się na zastosowanie w pełni elektrycznego napędu, więc będzie to pierwszy taki model marki Cupra. Bazą dla konstrukcji jest opracowana w Grupie Volkswagen specjalna nowa platforma (MEB), która w przestrzeni między osiami mieści baterię akumulatorów litowo-jonowych. W tym modelu ich łączna pojemność wynosi 77 kWh, co wymagało sporego rozstawu osi. Również inne zespoły pochodzą z półek VW.
Układ napędowy pojazdu tworzą dwa silniki elektryczne, które łącznie dysponują mocą 224 kW (306 KM). Każdy z nich napędza jedną oś, a taki układ zapewnia stabilizację ruchu w każdych warunkach. Koła jezdne mają imponującą średnicę – 22”. Producent deklaruje zasięg pojazdu do 450 km, szacowany według nowego, bardziej wymagającego testu WLTP. Czas rozpędzania pojazdu do 100 km powinien być krótszy niż 6,5 s. Produkcyjna wersja może pokazać się w 2021 roku.

Hyundai 45 EV Concept
Marka Hyundai w branży motoryzacyjnej działa stosunkowo krótko, ale od prezentacji pierwszego samochodu własnej konstrukcji, modelu Pony Coupe Concept, mija właśnie 45 lat. Aby przypomnieć ten fakt, tą liczbą postanowiono oznaczyć najnowszy pojazd studialny marki. Wraz z nazwą przejęto także język stylistyczny pierwszego modelu, ale odpowiednio go modyfikując, uzyskano atrakcyjny efekt.
Forma zewnętrzna wyraźnie odcina się od modnej (zwłaszcza na Dalekim Wschodzie) agresywnej stylistyki. W dwubryłowej sylwetce tego pojazdu dominują gładkie powierzchnie i subtelne przetłoczenia. W przedniej i tylnej ścianie nadwozia zastosowano niemal identyczne rozwiązanie w postaci wąskiego pasa biegnącego przez całą szerokość pojazdu, zakończonego diodowymi podwójnymi lampami. Nadwozie jest pozbawione środkowego słupka, a drzwi boczne mają pantograficzny system otwierania, podobnie jak we współczesnych miejskich autobusach. W połączeniu z płaską podłogą i obrotowymi fotelami przednimi zapewniono wysoki komfort wsiadania i wysiadania. Wnętrze wykończone zostało naturalnymi materiałami, jak fornir i wełna. Szczegółowe dane techniczne tego elektrycznego pojazdu nie zostały ujawnione.

Mercedes Benz Vision EQS
Przyszłościowy model debiutujący na stoisku firmy spod znaku trójramiennej gwiazdy to pojazd mogący wkrótce zastąpić obecną klasę S. Wcześniejsze samochody elektryczne tej marki bazowały na wersjach z tradycyjnym napędem, natomiast EQS jest całkowicie odmienną konstrukcją. Dotyczy to zarówno struktury pojazdu, jak i jego wyglądu. Tylko długość całkowita, wynosząca 5,25 m, jest niemal taka sama jak aktualnej wersji Lang. Sylwetka nadwozia jest teoretycznie trzybryłowa, ale krótkie zwisy i przesadnie obłe kształty poszczególnych brył skutecznie to maskują. Najbardziej nietypowym rozwiązaniem jest umieszczenie świetlnego „grilla” z przodu i podobnego oświetlenia tylnego. W obszarze tradycyjnego wlotu powietrza umieszczono 188 niewielkich diodowych gwiazdek imitujących znak firmowy. Podobne gwiazdki umieszczono w tylnym pasie nadwozia, ale jest ich aż 229. Gwiazdki przednie emitują światło niebieskie, a tylne oczywiście czerwone. Mimo znacznych wymiarów pojazdu, we wnętrzu znajdują się tylko cztery indywidualne fotele o futurystycznych kształtach.
W skład układu napędowego wchodzą dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 350 kW (476 KM), a każdy z nich napędza jedną oś. Napęd przenoszony jest na koła jezdne o średnicy 24”. Odpowiedni zapas energii znajduje się w baterii litowo-jonowych akumulatorów o całkowitej pojemności około 100 kWh. Są one przystosowane do współpracy z ładowarkami o mocy do 350 kW. Deklarowany zasięg pojazdu wynosi 700 km (wg WLTP), więc pod tym względem jest lepszy od Tesli model S i od Porsche Taycana, a czas rozpędzania do 100 km ma być krótszy niż 4,5 s.

Audi AI:Trail Quattro
Jeden z najciekawszych pojazdów prezentowanych we Frankfurcie znajdował się na stoisku firmy Audi. Model o nazwie AI:Trail jest niewielkim samochodem o dużej dzielności terenowej, a z racji zastosowania licznych elektronicznych systemów wspomagających kierowcę zaliczono go do czwartej kategorii autonomiczności. Długość całkowita pojazdu wynosi tylko 4,15 m, ale szerokość to aż 2,15 m. Krótkie nadwozie (bez zwisów) ma dużą powierzchnię okien i szczątkowe błotniki.
Napędzane są wszystkie koła pojazdu, ale w tym modelu nazwa quattro odnosi się do zastosowania czterech silników elektrycznych umieszczonych przy kołach. Moc systemu napędowego wynosi 320 kW (435 KM). Bateria akumulatorów zabudowana została w płycie podłogowej. Niewielki rozstaw osi pojazdu wraz z prześwitem wynoszącym 34 cm stanowią naturalne ograniczenie przed uszkodzeniem podłogi. Deklarowany zasięg na drogach utwardzonych to 400-500 km, natomiast w terenie ogranicza się do 250 km. Specjalne koła jezdne o średnicy 22” wyposażono w opony o zewnętrznej średnicy 850 mm oraz system regulacji ciśnienia wewnętrznego. Wysoko umieszczone lampy przednie nie mogą zapewnić dobrego oświetlenia terenu bezpośrednio przed pojazdem, więc w razie takiej potrzeby z bagażnika dachowego startuje „stadko” pięciu dronów i odpowiednio doświetla otoczenie. Trudno dziś wyrokować, czy takie rozwiązania rozpowszechnią się, ale mogą być przydatne w służbach ratunkowych czy w wojsku.

Podczas wizyty na tegorocznym salonie we Frankfurcie można było się przekonać, jak dynamicznie przebiega rozwój elektromobilności i to niezależnie od obszaru geograficznego czy od przeznaczenia pojazdu.

Andrzej Zieliński

B1 - prenumerata NW podstrony

GALERIA ZDJĘĆ

W przedniej części modelu BMW Concept 4 dominuje nowy wzór „nerek”
Równie atrakcyjna jest tylna część nadwozia
Hiszpańska Cupra Tavascan bazuje na platformie MEB
Studialny Hyundai 45 EV Concept powraca do dobrego starego stylu
Tylny pas nadwozia jest niemal identyczny z przednim
W przyszłościowym modelu Mercedes Benz Vision EQS można liczyć gwiazdy z przodu...
...z tyłu też ich nie brakuje
W tym Audi AI:Trail Quattro nie znajdziemy tradycyjnych rozwiązań
Futurystyczne wnętrze i dobra widoczność

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony