Części i regeneracja

ponad rok temu  27.03.2020, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Pozory (czasem) mylą – popularny błąd w diagnostyce dwumasowego koła zamachowego

Eksperci ZF Aftermarket przeanalizowali statystyki marki Sachs – czołowego producenta zestawów sprzęgieł na świecie – które wskazały na poważny problem w diagnostyce zużycia dwumasowych kół zamachowych (DKZ). Okazuje się, że wielu mechaników pochopnie orzeka zużycie DKZ wyłącznie na podstawie metalicznych odgłosów pojawiających się podczas uruchamiania silnika.

Takie postępowanie naraża mechanika i klienta warsztatu na poważne straty finansowe, ponieważ po niepotrzebnej wymianie DKZ niepokojące dźwięki wciąż się pojawiają. Użytkownik samochodu nie chce odebrać go z warsztatu, a mechanik popełnia drugi błąd i podaje w wątpliwość jakość nowego koła dwumasowego, składając reklamację u dostawcy lub producenta.

Sprawdź prędkość rozruchową silnika
Okazuje się, że kluczowe znaczenie dla odgłosów uruchamiania silnika ma jego prędkość rozruchowa. Jeśli jest zbyt niska, w układzie napędowym generowane są niepożądane drgania i wibracje. Mogą one powstawać także w sprawnym kole dwumasowym, co wprowadza w błąd mechanika.
Specjaliści z firmy ZF Aftermarket bardzo dokładnie przeanalizowali problem. Badaniom poddano wiele używanych samochodów. Eksperci zestawiali ze sobą pomiar prędkości rozruchowej, natężenie hałasu i gamę pojawiających się dźwięków.
Okazało się, że zalecana przez większość producentów silników prędkość ok. 300 obr./min jest jednocześnie wartością graniczną. Przy tej prędkości rozruchowi towarzyszą minimalne natężenie hałasu i znikoma ilość pojawiających się „dodatkowych dźwięków”. Jeśli prędkość rozruchowa jest niższa, silnik również daje się uruchomić, ale trwa to dłużej i odbywa się w akompaniamencie niepokojących, często metalicznych odgłosów.
Warto wiedzieć: kontrolę prędkości rozruchowej należy przeprowadzać na ciepłym silniku. W jej trakcie trzeba zabezpieczyć silnik przed możliwością uruchomienia (przez odłączenie układu zapłonowego lub wtryskowego).

Ustal prawdziwą przyczynę
Badania pozwoliły na wskazanie trzech głównych przyczyn zbyt niskiej prędkości rozruchowej silnika. Są to: 

  • zużyty lub nieprawidłowo dobrany akumulator,
  • zużyty rozrusznik,
  • zbyt wysokie rezystancje na złączach elektrycznych w obwodzie rozrusznika.

Zimą rozruch może spowalniać niewłaściwie dobrany olej silnikowy. W skrajnie niskich temperaturach takie zjawisko może być oczywiście wywołane wyłącznie warunkami pogodowymi.

Pierwszy etap naprawy
W większości przypadków wymienione przyczyny mogą występować jednocześnie, przy czym tylko jedna z nich może mieć kluczowe znaczenie.
Naprawę należy zawsze zaczynać od usuwania tych usterek, które naprawia się najłatwiej i najniższym kosztem. W tym przypadku będzie to kontrola połączeń elektrycznych obwodu rozrusznika, ze szczególnym uwzględnieniem połączeń masowych. Rozebranie ich, oczyszczenie, zabezpieczenie przed korozją i ponowne połączenie zazwyczaj przynosi zaskakująco dobre efekty.
Warto wiedzieć: w dobrze zaopatrzonych hurtowniach można zamówić specjalne zestawy narzędzi do czyszczenia styków w samochodowych obwodach elektrycznych, np. w obwodzie akumulatora czy rozrusznika.
Kompaktowy zestaw do czyszczenia powierzchni styków elektrycznych marki Sachs jest dostępny pod numerem 4200 080 590.
W następnej kolejności należy sprawdzić jakość połączeń akumulatora. Staranne oczyszczenie klem oraz kontrola przewodu masowego z pewnością nie zaszkodzą.
Po wykonaniu tych czynności można przeprowadzić pierwszą próbę rozruchu. W ponad połowie analizowanych przypadków już na tym etapie prędkość rozruchowa wzrastała do nominalnego poziomu, a odgłosy uruchamiania silnika wyraźnie się wyciszały.

Drugi etap naprawy
Jeśli wykonane czynności nie przyniosły pożądanego skutku, należy sprawdzić stan akumulatora. Jeśli jest dobry, uzasadniony będzie demontaż rozrusznika w celu jego oczyszczenia lub regeneracji.

UWAGA!
Lekceważenie zbyt niskiej prędkości rozruchowej silnika i eksploatacja samochodu z taką usterką przyspiesza zużycie wielu części silnika. W szczególności chodzi o poduszki, ale także o… dwumasowe koło zamachowe, które jest narażone na ponadnormatywne drgania.

Fot.: ZF Aftermarket

B1 - prenumerata NW podstrony

GALERIA ZDJĘĆ

Pozory (czasem) mylą – popularny błąd w diagnostyce dwumasowego koła zamachowego
Pozory (czasem) mylą – popularny błąd w diagnostyce dwumasowego koła zamachowego

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony