Wydarzenia

ponad rok temu  09.02.2017, ~ Administrator - ,   Czas czytania 9 minut

O rynku części motoryzacyjnych (cz. 2)

Miniony rok z perspektywy symptomów, wydarzeń i doniosłych komunikatów.

Produkcja części w branży motoryzacyjnej ma coraz bardziej charakter just-in-time, gdyż tylko takie rozwiązanie pozwala szybko reagować na zmiany popytu i minimalizować koszty magazynowania gotowych produktów. Wszak koncerny motoryzacyjne wprowadzają nowe modele aut znacznie szybciej niż kiedyś.

Producenci części motoryzacyjnych szukają rozwiązań, które zagwarantują odpowiednią elastyczność, umożliwiając dostosowanie swego asortymentu do bieżących oczekiwań i zamówień kontrahentów.
Skoro o firmach celujących w dostarczaniu części motoryzacyjnych mowa, to warto wiedzieć, że w rankingu najważniejszych partnerów handlowych Niemiec nasz kraj znalazł się na 7. miejscu (8. pozycja w 2014 roku i 11. w 2013). Polskę wyprzedziły tylko USA, Francja, Holandia, Chiny, Wielka Brytania i Włochy.
– Wzrost polskiego eksportu do Niemiec o 11,2%, czyli o 5 miliardów euro, to tyle, ile wynosi cały nasz eksport do Stanów Zjednoczonych – podkreśla Jacek Robak, szef WPHI. – Polski eksport do Niemiec wzrósł w 2015 r. o 11,2% do 48,5 mld. Z kolei import z Niemiec do naszego kraju wzrósł w tym samym czasie o 7,8% i wyniósł 40 mld euro.
O ile Niemcy są w Polsce największym inwestorem zagranicznym, to z kolei nasi przedsiębiorcy z branży motoryzacyjnej ostatnimi czasy wykazują wzmożoną aktywność na rynkach zagranicznych.
– W 2016 mogliśmy zaobserwować zintensyfikowaną działalność proeksportową wśród polskich firm z branży motoryzacyjnej – zwłaszcza tych, które produkują części i akcesoria samochodowe – podkreśla Piotr Łukaszewicz, przedstawiciel targów Automechanika. – Przykładowo, już pod koniec lutego 2016 r. polskie firmy pojawiły się w Astanie na targach Kazakhstan International Automotive Exhibition (KIAE). W targach tych uczestniczyła prawie setka wystawców i choć była to pierwsza edycja targów, to liczba polskich firm plasowała nasz kraj od razu na 4. miejscu – po firmach z Chin, Kazachstanu i z Rosji.
Znacznie większym sukcesem zakończyła się pierwsza edycja targów Automechanika w Birmingham (Wielka Brytania), która odbywała się 7-9 czerwca 2016 r. Wspominamy o tym, bo impreza ta pierwotnie była planowana na ok. 250 wystawców, jednak finalnie zgłosiło się na nią prawie 600 firm, w tym 26 firm z Polski, co dało nam 3. miejsce po względem liczby wystawców, po firmach z UK i Chin, ale przed Hiszpanią, Francją, Włochami, a nawet Niemcami.
– Po raz kolejny sukcesem okazała się także największa w Europie impreza – Automechanika Frankfurt – dodaje P. Łukaszewicz. – Na ubiegłorocznej edycji targów pojawiło 166 kluczowych producentów z Polski, tj. o 26 więcej niż na poprzedniej edycji w 2014 roku. Warto też zauważyć, że bardzo wiele polskich firm powiększyło swoje stoiska – co świadczy o ich dobrej kondycji finansowej pozwalającej na wzrost proeksportowych budżetów marketingowych. Mam nadzieję, że trend ten będzie kontynuowany w 2017 r. Mamy już np. pierwszego polskiego wystawcę na nową imprezę z rodziny Automechanika – targi Automechanika Ho Shi Minh City w Wietnamie, które odbędą się w połowie marca 2017 r. Pomóc powinien też program dofinansowania udziału w targach motoryzacyjnych w latach 2017-2019 przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju.
Wspomnijmy tu też o niewątpliwym sukcesie eksportowym marki Breck. Wzrost sprzedaży o 19%, wprowadzenie na rynek 47 nowych referencji, wyprodukowanie 8,2 mln klocków hamulcowych, pozyskanie do współpracy jednego z najbardziej uznanych polskich kierowców rajdowych – to tylko kilka przykładów potwierdzających, że ostatnie 12 miesięcy było jednym z najlepszych okresów w historii marki należącej do firmy Lumag. Lada moment czeka nas kolejny milowy krok, wprowadzenie do sprzedaży klocków i tarcz hamulcowych dla pojazdów z segmentu premium.
Z drugiej strony odnotujmy też zgoła krańcowy przykład współzawodnictwa firm.
– Trudno oczywiście było nie zauważyć w roku 2016 wzmożonego zainteresowania klientów – zarówno wśród warsztatów, jak i konsumentów – możliwie niskimi cenami części zamiennych, z czym wiązać należy anonsowanie produktów typu no-name podczas międzynarodowych targów branżowych – mówi Monika Maciejewska, dyrektor Działu Zarządzania Produktem i Marketingu Hella Polska Sp. z o.o. – Symptomatycznym sygnałem dla renomowanych firm bywały nachalne podróbki wysokojakościowych produktów. To o tyle istotne, że Hella, oferując produkty pod markami Hella, Behr Hella Service i Hella Gutmann Solutions, przykłada szczególną staranność do propagowania wiedzy wśród swoich klientów i ogółu zmotoryzowanych na temat bezpieczeństwa związanego z jakością stosowanych produktów. Realizując kampanie społeczne, mówiliśmy o czysto wymiernych korzyściach związanych z zakupem np. wysokiej jakości chłodnicy do samochodu ciężarowego i oczywiście niechybnych kłopotach, gdy ulec pokusie montażu produktu, który w krótszej czy dłuższej perspektywie czasowej generować będzie koszty, objawiające się w pierwszym rzędzie unieruchomieniem pojazdu i procesami reklamacyjnymi.

Fokus na marżę dystrybutora i producenta
Stałym uczestnikiem imprez o randze międzynarodowej jest na pewno firma Delphi, która na polskim rynku bardzo intensywnie pracuje z filiami swych dystrybutorów, z dużym zaangażowaniem wprowadzając kolejne projekty.
– Z naszej perspektywy 2016 okazał się bardzo dobrym rokiem, udało nam się uzyskać stabilny wynik wzrostowy na wszystkich 12 rynkach w regionie, w tym także w Polsce – dowodzi Chad Smith, wiceprezydent Delphi Product & Service Solutions w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. – Dużo czasu w Polsce poświęciliśmy na szkolenia, zwłaszcza w zakresie mocno technologicznych produktów jak elektronika samochodowa –  tu świetną bazą dydaktyczną jest nasze Centrum Szkoleniowe Delphi w Błoniu oraz bliskość naszej fabryki. Ważnym krokiem w Polsce było rozpoczęcie restrukturyzacji rynku diesla, tak by dostosować się do lokalnej specyfiki i współpracy z dużymi firmami dystrybucyjnymi, posiadającymi już dziś wysokie kompetencje techniczne, by zająć się takimi produktami.
Z perspektywy giganta rynku za najważniejsze trendy zauważalne w 2016 i aktualne w roku 2017 można uznać: fokus na marżę dystrybutora i producenta, nacisk producentów i dystrybutorów na usprawnianie łańcucha dostaw, prymat szkoleń z zaawansowanych technologii (np. hybrydowych), konsolidację wokół dużych grup zakupowych.
Gdy mowa o celności oferty, to niewątpliwie pożądane były i będą nadal rozwiązania zindywidualizowane, przeznaczone dla konkretnego modelu samochodu, a też konkretnej grupy fanów motoryzacji. Przybywa firm, które opracowują rozwiązania pozwalające cieszyć się użytkownikom z posiadania samochodu ulepszonego o „pozafabryczne nastawy” czy standard ograniczony zwykle niebotycznym wzrostem cennika dilerskiego. Z tych i innych względów wśród polskich kierowców systematycznie rośnie zainteresowanie amortyzatorami Bilstein z serii performance. To przede wszystkim efekt wzrastajacej świadomości wśród fanów tuningu.
Dziś kierowcy zaczynają od podstaw, czyli modyfikacji zawieszenia.
– Oferta amortyzatorów Bilstein podzielona jest na dwie serie: replacement i performance – mówi Tomasz Siemek, dyrektor firmy IHR Warszawa, przedstawiciela marki Bilstein w Polsce. – Pierwsza z nich to odpowiedniki zużytych amortyzatorów, które zamontowane były fabrycznie, druga zaś pozwala na dokonanie modyfikacji zawieszenia. Obie serie przeznaczone są na aftermarket i w pełni dostępne na polskim rynku.
W 2016 roku Bilstein po raz pierwszy udostępnił w Polsce mobilny tester zawieszenia, a uzyskane wyniki były pozytywnym zaskoczeniem.
Firma od lat współpracuje z koncernami motoryzacyjnymi już na etapie projektowania samochodu. W kolejnym etapie do fabryk na całym świecie dostarczane są amortyzatory bądź kompletne zestawy zawieszenia na pierwszy montaż. Jednak znaczącą część oferty Bilstein stanowią pozycje o jakości OE przeznaczone na aftermarket. Tylko w 2016 roku wzbogacono katalog o ponad 500 takich referencji. Dzięki temu firma notuje, również w Polsce, systematyczny wzrost udziału na rynku, a tym samym przychodów.

Z obowiązującymi standardami produkować i naprawiać do skutku
 Wspomnijmy  o godnych naśladowania praktykach działań w obszarze bezpieczeństwa produkcji. W minionym roku to właśnie firma BASF została zwycięzcą konkursu „Pracodawca – Organizator Pracy Bezpiecznej 2016”, organizowanego we Wrocławiu. I nagrodę w kategorii firm zatrudniających powyżej 250 osób otrzymał zakład produkcji katalizatorów BASF w Środzie Śląskiej.
W niemałej mierze już dziś z technologii tej korzysta kadra inżynierów branży automotive. O czym mowa? Drukarki 3D coraz częściej stanowią integralną część parku maszynowego wielu zakładów produkcyjnych. W gronie firm, które rozszerzyły metody wytwarzania komponentów o ich drukowanie przestrzenne, znalazło się w minionym roku przedsiębiorstwo Borg Automotive. Odpowiedzialni za projektowanie zyskali dostęp do bezinwazyjnego weryfikowania swych koncepcji.
Tak jak technologią druku przyrostowego może być zainteresowana każda branża związana z produkcją, tak rok 2016 w branży motoryzacyjnej zapisał się jako czas rekordowej sprzedaży pojazdów, w tym używanych z importu.
– A to będzie miało wpływ na dalszy rozwój sprzedaży środków smarnych – twierdzi Bogdan Ptak, dyrektor ds. motoryzacyjnych środków smarnych Fuchs Oil Corporation (PL) Sp. z o.o. – Po akwizycji przez koncern Fuchs części firmy Statoil, zajmującej się środkami smarnymi, w roku 2016 nastąpiło połączenie firm, co spowodowało istotny wpływ na nasz potencjał na rynku polskim. Konsolidacja pozwoli odpowiedzieć na rosnący potencjał polskiego rynku, coraz bardziej konkurencyjnego. Wśród produktów, których sprzedaż rośnie, wymieniłbym niskopopiołowe oleje silnikowe. Rok 2017 przyniesie kolejne zmiany w regulacjach dotyczących emisji spalin. Po filtrach cząstek stałych DPF stosowanych w silnikach Diesla, także w silnikach benzynowych pojawią się filtry cząstek stałych GPF (Gasoline Particulate Filter). Także w silnikach benzynowych będą stosowane niskopopiołowe oleje silnikowe. Fuchs Oil ma bogatą ofertę w tym zakresie, jesteśmy więc gotowi na zaspokajanie potrzeb rynku.
Tak jak w całym procesie naprawy istotną rolę odgrywa dostępność części, która jest uzależniona od zapotrzebowania na rynku, tak do zdiagnozowania przyczyn nieprawidłowego działania podzespołów pojazdów nie wystarczą nawet najdoskonalsze urządzenia diagnostyczne. Niezbędni są odpowiednio wyszkoleni pracownicy. Szkolenia (także produktowe) będą niewątpliwie obowiązującym filarem strategii dostawców części w roku 2017.

Monika Maciejewska, dyrektor Działu Zarządzania Produktem i Marketingu Hella Polska Sp. z o.o. rightZ myślą o bodźcach motywacyjnych
Osiągając w roku obrotowym 2014/2015 sprzedaż na poziomie ok. 5,8 mld. euro, Hella znalazła się wśród 40 największych dostawców w branży samochodowej na świecie i wśród 100 największych niemieckich przedsiębiorstw przemysłowych. A mowa o firmie rodzinnej, której aktywa są notowane na giełdzie i która daje zatrudnienie ok. 32 tys. pracowników w 100 oddziałach zlokalizowanych w ponad 35 krajach. Wydaje się to o tyle istotne, że niewątpliwie miniony rok zapisał się dokuczliwym deficytem… fachowców. Hella od lat pracuje nad narzędziami ułatwiającymi dobór części zamiennych, wspomagającymi wybór odpowiednich rozwiązań, czy propagowaniem wiedzy technicznej. W związku z wejściem na rynek pracy pokolenia Y, które od urodzenia bombardowane jest reklamami obiecującymi natychmiastową satysfakcję w czasach wszechobecnych zdobyczy technologii IT, staramy się proponować możliwie atrakcyjne sposoby pozyskiwania wiedzy technicznej, co też jest oczkiem w głowie ponad 6 tys. pracowników zatrudnionych w naszych działach badań i rozwoju.
Jedną z ciekawszych aplikacji dla młodych kadr jest KnowHowTool. Program ten udostępnia nasze zasoby wiedzy, które aktywnie pomagają podczas pracy w warsztacie. Są to informacje dotyczące kontroli i diagnostyki: termiki samochodowej, elektryki/elektroniki, układu hamulcowego i techniki oświetleniowej. Wiele części i obwodów funkcyjnych zostało przedstawionych w formie interaktywnych prezentacji, włącznie z dynamicznym podglądaniem szczegółów w trybie 360°. Realistyczne obrazy prezentują sposób funkcjonowania układów, a także sugerują prawdopodobne awarie i metody napraw. Podobne walory skrywa aplikacja pozwalająca dobierać odpowiednie źródła oświetlenia do konkretnego pojazdu bądź prezentująca zastosowanie elektroniki Hella w pojazdach użytkowych i specjalnego przeznaczenia. Wszystkie tego typu aplikacje są tworzone w formie stron internetowych oraz aplikacji mobilnych na systemy iOS, Android i Windows.

Konrad Habit, manager program management Schaeffler Polska Sp. z o.o. rightRosnąca przepaść wiedzy – szansa czy zagrożenie dla rynku części zamiennych?
Od lat obserwujemy rosnące skomplikowanie techniczne produkowanych pojazdów. Naprawy stają się coraz trudniejsze, coraz bardziej czasochłonne, a niekiedy niemożliwe do wykonania bez specjalistycznej wiedzy, narzędzi i odpowiednich części zamiennych. Wychodząc naprzeciw tym zjawiskom, Schaeffler konsekwentnie dostarcza kompletne rozwiązania takie jak zestawy, np. LuK RepSet DMF, LuK RepSet 2CT, oraz specjalistyczne narzędzia do napraw.
Z drugiej strony oferujemy wiedzę dotyczącą sposobów napraw w postaci szkoleń stacjonarnych i narzędzi online. Doskonałym przykładem jest specjalistyczny portal RepXpert (www.repxpert.pl) – centrum informacji dla mechaników. Jesteśmy także na YouTube z naszym kanałem Schaeffler RepXpert, gdzie w atrakcyjnej formie prezentujemy wiedzę potrzebną do przeprowadzania napraw. Znajdują się tam krótkie filmiki wyjaśniające zasadę działania np. dwumasowego koła zamachowego czy wolnego koła alternatora. Materiały, które są dostępne również w polskiej wersji językowej, cieszą się rosnącą popularnością wśród mechaników. Coraz chętniej korzystają oni z urządzeń mobilnych, dlatego oferujemy aplikację DMF Check Point, w której na telefonie komórkowym można sprawdzić parametry montażu sprzęgieł i kół dwumasowych z oferty LuK.
Tempo zmian i innowacji w motoryzacji narasta. Ciągłe podnoszenie poziomu wiedzy mechaników staje się koniecznością. Zdaje się, że nadchodzą czasy, gdy dostęp do wiedzy będzie kluczowy, aby istnieć na rynku.
 
Rafał Dobrowolski

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony