Narzędzia w warsztacie

11 miesięcy temu  09.05.2023, ~ Administrator - ,   Czas czytania 8 minut

Narzędzia nieoczywiste w warsztacie

Magnum Battery od Lena Lighting stanowi odpowiedź na koncepcję kompatybilności systemu bateryjnego – wytrzymały akumulator pracuje w systemie Bosch Professional 18 V

Stanowią przedłużenie naszych rąk. Ułatwiają pracę, podnoszą jej komfort. Mają niebagatelny wpływ na bezpieczeństwo powierzonego pojazdu. Częstokroć są też źródłem autentycznej satysfakcji płynącej z unikatowego działania i niestandardowej usługi, która wyróżnia warsztat wśród konkurentów.

Prace wykonywane zgodnie ze sztuką wymagają szerokiego wachlarza narzędzi. Poniższe propozycje to zestawienie, które przeciwstawia narzędzia typu „must have” narzędziom nieoczywistym. Takim, które warto potraktować także np. w kategoriach wizerunkowych.

Zacznijmy od oświetlenia w warsztacie, które jest kluczem do wykonania precyzyjnych i angażujących zadań.

NARZĘDZIA OBEJRZYJ W GALERII ZDJĘĆ POD ARTYKUŁEM

Stanowiskowy sprzęt oświetleniowy – w co warto zainwestować?

Warsztat ma być przede wszystkim miejscem funkcjonalnym, aby z łatwością można było odnaleźć niezbędne do pracy narzędzia. LED-y można wykorzystać zarówno przy naświetlaczach, jak i lampach ręcznych, które są niezbędnymi narzędziami wykorzystywanymi podczas pracy w warsztacie. Posiadają znakomite parametry świetlne, są przyjazne dla środowiska, zmniejszają koszty eksploatacji… To, że stanowisko pracy powinno być uzupełnione sztucznym oświetleniem i doprawdy warto zainwestować w oprawy LED, to jedno. Tylko po co dodatkowo inwestować w „nowy” system bateryjny i narażać się na koszty zakupu akumulatorów do każdego urządzenia. Wszak bateryjne narzędzia coraz częściej stanowią przedłużenie dłoni profesjonalistów. Rozwiązaniem problemu mnożenia bytów jest koncepcja kompatybilności. Stworzona po to, aby zniwelować dodatkowe koszty oraz zaoszczędzić miejsce w warsztacie, nie mówiąc o przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym.

– Magnum Battery od Lena Lighting to nowoczesny, polskiej produkcji reflektor LED – przybliża walory najnowszej propozycji Krzysztof Noga, dyrektor unitu – Oświetlenie Miejsca Pracy w Lena Lighting S.A. – Zestaw może zawierać ładowarkę oraz pojemny i wytrzymały akumulator pracujący w systemie Bosch Professional 18 V – jego praca sięga ponad 37 godzin.

Jest to szczególnie interesująca oferta dla warsztatów, które pracują już akumulatorowymi narzędziami marki Bosch i posiadają na stanie akumulatory Bosch pracujące w systemie 18 V. Okazuje się wtedy, że kupując reflektor LED kompatybilny z systemem akumulatorowym działającym już w warsztacie, nie musimy inwestować w dodatkowe akcesoria. Bo i po co nam kolejna ładowarka w warsztacie.

Reprezentant polskiego producenta zapewnia, że głównym założeniem przy projektowaniu i konstrukcji naświetlaczy LED była ich trwałość oraz odporność na niekorzystne warunki atmosferyczne czy mechaniczne uderzenia. Do ich produkcji wykorzystywana jest zaawansowana technologia, dzięki której lampy nie wytwarzają światła ultrafioletowego czy promieniowania podczerwonego. Magnum Battery wyposażony jest w 4-stopniową regulację strumienia świetlnego (od 200 lm do 9250 lm). Dodatkowo istnieje możliwość zwiększenia zakresu oraz komfortu użytkowania poprzez zamocowanie lampy na specjalnym statywie z funkcją szybkiego montażu.

Przy okazji wspomnijmy, polskie normy BHP jasno określają, jakie światło wymagane jest na konkretnym stanowisku pracy oraz jakie ma spełniać warunki, aby chronić wzrok i samopoczucie pracowników. Oto kilka z przykładowych norm oświetlenia, w zależności od wykonywanej pracy: światło ogólne w warsztacie samochodowym – 200 lx (luksów); korytarze i inne strefy komunikacyjne – 100 lx; pomieszczenia socjalne – 200 lx, ale już np. roboty blacharskie wymagają 300 lx, a lakiernicze – 750 lx.

Skoro o systemie bateryjnym mowa, rozpatrzmy potrzebę posiadania wkrętarki, ale takiej udarowej.

Wkrętarka udarowa vs klucz dynamometryczny

Pierwsza propozycja sprawdzi się zarówno podczas prac na budowie, jak i w warsztacie. Mowa tu o wkrętarce udarowej ASS 18-1/4 Compact M-Cube, która stanowi nowość w ofercie Würth Polska. Ma trzy prędkości obrotowe i trzy specjalne zakresy wspomagania zakręcania śrub lub wkrętów.

– Funkcje te zapewniają optymalne ustawienie do zakręcania lub odkręcania, zgodnie z potrzebami użytkownika, a potrójne światło LED gwarantuje dobre doświetlenie obszaru roboczego – przybliża walory propozycji Jacek Wójcik, product manager Würth Polska. – Co więcej, zintegrowany uchwyt szybkowymienny na bity ¼ cala E 6.3 gwarantuje szybką i beznarzędziową wymianę, a maksymalny rozmiar śruby do wkręcenia to M16.

Ciekawie wygląda tryb wspomagania. Przy obrotach zgodnych z ruchem wskazówek zegara: 30% maksymalnej prędkości obrotowej dla łatwego dokręcania, następnie automatyczny wzrost do maksymalnej prędkości obrotowej. Z kolei przy obrotach w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara: 6 uderzeń impulsowych, po których następuje zwiększenie prędkości obrotowej w celu delikatnego poluzowania połączeń śrubowych. No i mamy jeszcze tryb TEK. To 100% maksymalnej prędkości obrotowej, acz możliwa jest automatyczna redukcja do 70% maksymalnej prędkości obrotowej, np. podczas wiercenia w blasze, co zmniejsza ryzyko zerwania śruby.
Tu cenna uwaga. Należy pamiętać, że zakrętarki udarowe nie są tym samym co klucze dynamometryczne. I pozostaje wierzyć, że wulkanizatorzy mają tego świadomość. Połączenia wymagające określonego momentu obrotowego? Sprzęt stworzony do ekstremalnie wymagających zastosowań warsztatowych? Taki klasyk „dobrego przygotowania na przyszłość” znajdziemy w portfolio narzędzi marki Hazet.

– Jest nie tylko sprawdzony zgodnie z normą DIN EN ISO 6789-2:2017. Nie jest już konieczne skręcanie klucza na minimalną wartość skali! To narzędzie z certyfikatem kalibracji i numerem seryjnym, a mamy także zestaw do naprawy grzechotki do samodzielnego montażu przez klienta, umożliwiający użytkowanie narzędzia przez dziesięciolecia! – wylicza zalety propozycji Tomasz Szymański z firmy Hazwerk Polska, która jest oficjalnym importerem narzędzi marki Hazet.

I podkreśla, że klucze dynamometryczne powinny być kalibrowane co 12 miesięcy, by mieć pewność prawidłowych wskazań.
Klucz dynamometryczny (nr kat. 5122-3 CT) pracuje w zakresie nastawy 40-200 Nm. Dokładność wyzwalania ±3% względem wartości ustawionej na skali (w oznaczonym kierunku obsługi) gwarantuje niezawodną kontrolę dokręcania śrub przy pracach oponiarskich, pracach przy jednośladach, samochodach osobowych i użytkowych oraz przy różnych zastosowaniach w przemyśle i rzemiośle.

Masa kontra precyzja – klucz udarowy, lupa warsztatowa, endoskop
Porównanie na pierwszy rzut oka wymagające daleko zakrojonych poszukiwań sensu i logiki. Masa – czyli klucz udarowy, który „kręci” najwięcej śrub w nowoczesnym warsztacie, jest bezsprzecznie królem szybkiego działania.

– Żeby zrozumieć udział i znaczenie klucza udarowego, spróbujmy go odłożyć i wrócić do nasadek lub klucza płasko-oczkowego. Ile trwa usługa? – uzmysławia walory narzędzia typu „must have” Szymon Zawada, dyrektor rozwoju Rooks, marki narzędzi do naprawy silnika, układu napędowego, podwozia, elektryki i elektroniki samochodowej. – Przykładowo wymiana przegubów: koło, piasta, przegub, półoś, przegub… to około 30 śrub. Ręczne odkręcenie każdej śruby trwa 2 minuty, czyli godzina na samo kręcenie! Gdy robimy to z pomocą klucza udarowego – kilkanaście sekund. W sumie pracę możemy zaokrąglić do 5 minut. To się nazywa mistrz, żeby jednak zadać szyku w tej grupie produktów, warto zwrócić uwagę na unikalnej konstrukcji przegub, dzięki któremu może pracować niemal w każdym trudno dostępnym miejscu.

W portfolio firmy Rooks znajdziemy klucz (nr katalogowy: OK-04.0025), który pracuje na silniku typu Boxer, co zwiększa jego efektywność o 25%. To siłacz, co wyróżnia go spośród konkurencyjnych rozwiązań. Jego walorem jest masa, ale kierunkowo modelowana. To skądinąd bardzo istotny trend w rozwoju narzędzi pneumatycznych, który pozwala niewielkim narzędziom dysponować ogromnym momentem obrotowym na poziomie 500 Nm!
No dobrze, ale jak uzasadnić walory niepozornej lupy? Prawdopodobnie poniższe słowa nie trafią na podatny grunt. Nie spotkają się ze zrozumieniem mechaników, którzy nie przekroczyli czterdziestki, ale spróbujmy.

– Lekarze okuliści potwierdzą, to wiek zacny, jednak wymagający… coraz dłuższej ręki lub coraz grubszych szkieł w okularach – słyszymy od Szymona Zawady z firmy Rooks. – Kiedy już to sobie uświadomimy i dodatkowo będziemy musieli wstępnie zdiagnozować układ lutowany, świecę zapłonową czy rozpylacz lub odczytać rozmiar wiertła średnicy 2,5 mm, a okularów nie ma lub co gorsza są za słabe. Jak wówczas wyglądamy w oczach klienta? Otóż nie wyglądamy, no chyba że mamy lupę warsztatową!

I od razu dodaje, że lupa to precyzyjny przyrząd diagnostyczny, który nada naszym słowom rangę dowodu naukowego i niepodważalnego autorytetu. Z lupą jesteśmy gotowi przeskoczyć na inny poziom mikroświata bez lęku i bez błędu. Idąc tym tropem, podobne wrażenie na klientach zrobić może kompaktowy endoskop akumulatorowy.

– A najlepiej taki wyposażony w wodoodporną kamerę, kompatybilny z systemami operacyjnymi Android i IOS, komunikujący się bezprzewodowo z telefonami, tabletami – dowodzi Krzysztof Lewandowski z firmy J.R. Motors, która jest reprezentantem marki narzędziowej Draper.
Najnowsza propozycja (kod produktu: 91648) to kamera z automatyczną ekspozycją wyposażona w sześć regulowanych diod LED zapewniających wyjątkową jakość obrazu. Dzięki klasie szczelności IP67 może pracować pod wodą.

Po co mi to?
Kolejny przykład nieoczywistych narzędzi rozpatrzymy na płaszczyźnie twardego, zacnego rzemiosła związanego z jednym z najważniejszych w samochodzie układów, czyli układem hamulcowym, oraz awangardowych, by nie powiedzieć „młodzieżowych”, acz zaskakująco zyskownych usług detailingowo-pielęgnacyjnych.
Absolutną podstawą porządnie wykonanej usługi wymiany tarcz hamulcowych lub piast jest ich perfekcyjne dopasowanie, czyli wyczyszczenie z rdzy, brudu i nalotów, które mogą być przyczyną złego spasowania tarczy z piastą.

– Wie o tym każdy doświadczony mechanik, dlatego zawsze stosuje dokładne czyszczenie wspomnianych elementów, a jednym z wielu narzędzi, które to umożliwia, jest ściernica wyposażona w specjalnie spieniony korund – mówi Szymon Zawada. – Struktura ściernicy przypomina mocno kręcone włosy czarnoskórego. To twarda, choć gąbczasta struktura, która doskonale sprawdza się u podstaw mechaniki, stąd uzasadniony powód, by zaliczyć to narzędzie do kategorii „must have”.

Należy oczywiście przyjąć założenie, że każdy wulkanizator zdaje sobie sprawę, jak duży wpływ mogą mieć brud czy rdza na centrowanie kół. Jak drobna nierówność na piaście (w wyniku czego koło nie licuje się z piastą) wpływa na prawidłową pracę koła. I dlaczego szlifierka piast kół to „być albo nie być” profesjonalistów z warsztatów oponiarskich.

– Ilu ma specjalistyczne narzędzia? Pewnie niewielu, a co za tym idzie – jeszcze mniej z nich korzysta – zauważa Mariusz Iwański, product manager Würth Polska. – Biorąc pod uwagę liczbę potencjalnych użytkowników, sprzedaje się ich bardzo mało. Myślę, że jedynie 1-2% zakładów używa tego typu narzędzia – nie bez żalu przyznaje nasz rozmówca.

Cóż, można tylko mieć nadzieję, że alternatywą dla rozwiązań napędzanych np. wiertarką lub wkrętarką akumulatorową są ręczne szczotki druciane. Ale jakże mało wizerunkowe to podejście!
Wydźwięk informacji o znikomym zainteresowaniu szlifierkami piast kół (i dedykowanymi tarczami szlifierskimi) wzmacnia komentarz organizacji branżowej.

– Czyszczenie powierzchni styku felgi z piastą czy usuwanie kleju po poprzednich ciężarkach to kanon czynności profesjonalnego serwisanta opon, a nie usługa premium. Bez nich nie ma możliwości, powtarzam – nie ma możliwości prawidłowego wykonania usługi – dowodzi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.

Idźmy dalej w prezentacji oczywistych narzędzi. Zaopatrzeniowcy nieraz pewnie usłyszą: do czego niby w warsztacie będzie potrzebna opalarka? Otóż generalnych zastosowań jest wiele, od najbardziej cisnącego się na usta – do opalania farby, przez rozgrzewanie materiału, suszenie, zaciskanie termokurczek, nagrzewanie blachy czy spawanie plastiku, po kładzenie folii zabezpieczającej lub imitującej lakier.

– Szczególnie te ostatnie zastosowania, z obszaru detailingu, są interesujące w ostatnich czasach. Otworzyły bowiem nowe horyzonty i możliwości dla mechaników artystów, którzy w nieinwazyjny sposób „wyleczą” nasze samochody z niedomagania skóry, czyli blachy i lakieru – argumentuje Szymon Zawada.

Obszarów zastosowania tego narzędzia jest wiele. Opalarka przyda się do nagrzania blachy, więc pomaga w usunięciu wgniotek, a rozgrzewając plastik, gwarantuje jego spawanie.
Dużo zmiennych, parametrów, a też przyzwyczajeń i koncepcji pracy mechanika przewija się w tych starciach na poziomie produktów podstawowych i nieoczywistych. I nie idzie o to, by pokusić się o wskazanie zwycięzców rywalizacji. Wystarczy, by wyszły z cienia. By dziś jeszcze niedoceniane stały się bezcenne dla ich posiadaczy.

Rafał Dobrowolski
Fot. Materiały firm: Draper, Hazwerk Polska, Lena Lighting, Rooks, Würth

B1 - prenumerata NW podstrony

GALERIA ZDJĘĆ

Wkrętarka udarowa w warsztacie mechaniki pojazdowej? ASS 18-1/4 Compact M-Cube ma trzy prędkości obrotowe oraz trzy specjalne zakresy wspomagania zakręcania śrub (zakres śrub metrycznych: M5-M16) lub wkrętów
Klucz dynamometryczny Hazet (nr kat. 5122-3 CT) zapewnia szybkie i pewne ustawianie żądanej wartości momentu obrotowego przez obrót uchwytu. Skręcanie klucza na minimalną wartość skali nie jest już konieczne
W portfolio firmy Rooks znajdziemy klucz udarowy (nr katalogowy: OK-04.0025) z unikatową konstrukcją przegubu, dzięki czemu może pracować niemal w każdym trudno dostępnym miejscu
Lupa w warsztacie? To wbrew pozorom potrzebny precyzyjny przyrząd diagnostyczny
Kompaktowy endoskop Wi-Fi marki Draper (nr katalogowy: 91648) z aplikacją na telefon stanowi świetne narzędzie do inspekcji trudno dostępnych miejsc
Szlifierka piast kół (na zdjęciu ściernice w ofercie Rooks: 160 mm OK-02.0453 i 200 mm OK-02.0455) to oczywiste narzędzie dla wulkanizatora. Nieoczywistym narzędziem wyda się opalarka. No chyba że taka, która pozwala na płynną regulację temperatury i przepływu powietrza (tu model w ofercie Rooks: OK-03.4203 z grzałką z materiału mika)

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony