Instalacje gazowe

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Najwyższe standardy w branży LPG
Stosować dedykowane dodatki smarująco-ochronne dla silników zasilanych instalacją gazową. Jeśli tak, to jakie? W naszej profesji warsztatowej nieraz przychodzi nam wystąpić w roli mentora i już choćby z tego powodu wiedza na temat najpopularniejszego dziś na świecie lubryfikatora wydaje się pożądana.

W dziedzinie akcesoriów do samochodowych instalacji gazowych najciekawszym chyba dziś trendem są dodatkowe środki smarująco-ochronne dla silników nazywane powszechnie lubryfikatorami. Dlaczego profesjonaliści branży warsztatowej coraz większe nadzieje pokładają w JLM Valve Saver Fluid? Produkt ten od debiutu podczas targów Automechanika 2010 dwukrotnie już zdobył nagrodę INPRO, przyznawaną producentom najlepszych i najbardziej innowacyjnych produktów w branży autogazu, co w niemałej pewnie mierze zdecydowało o jego sukcesie rynkowym. Ale nie w prestiżowych nagrodach tkwią tajemnice sukcesu wspomnianego lubryfikatora. Trzeba bowiem wiedzieć, że za innowacyjną formulacją środka ochronnego JLM Valve Saver Fluid stoi firma o kilkudziesięcioletnim doświadczeniu w branży instalacji gazowych. To właśnie w laboratoriach holenderskiego potentata, firmy GMS Lubricants B.V., rozpoczęto prace badawcze nad technologią ochrony zaworów silnikowych samochodów zasilanych gazem (LPG lub CNG).


Substancje zwane dziś lubryfikatorami rozpoczęły swój rynkowy żywot po wprowadzeniu benzyny bezołowiowej. Gdy tylko na popularności zyskały paliwa gazowe (LPG i CNG), a coraz więcej producentów pojazdów oferuje w standardzie instalacje gazowe lub bez ograniczeń dopuszcza ich montaż, okazało się, że dla ochrony delikatnych gniazd zaworowych i zaworów konieczne jest stosowanie dedykowanych filmów ochronnych. O skuteczności tych ostatnich najwięcej mogą powiedzieć niezależne instytuty badawcze. W Europie największym zaufaniem konsumentów cieszą się badania przeprowadzane przez organizację TÜV. Zanim w 2010 roku firma GMS zdecydowała się potwierdzić rewelacyjną formułę lubryfikatora JLM, uznano, że dla potwierdzenia jego unikalnych walorów nie wystarczy uwieńczenie wyczerpujących testów certyfikatem jakości. Badaczom chodziło o najwyższy laur, czyli o uzyskanie rekomendacji TÜV za spełnienie najostrzejszych standardów branżowych.

Wyczerpujące testy potwierdziły „sprawdzoną skuteczność” i fakt, że lubryfikator spełnia pokładane nadzieje z nadwyżką. Test zużycia zaworów i gniazd zaworów przeprowadzono, bazując na 1-litrowym silniku z turbodoładowaniem (DOHC), wyposażonym w sekwencyjny wtrysk gazu LPG. Stan silnika badano, odtwarzając warunki drogowe na specjalnym stanowisku badawczym. Morderczy test (25-godzinna praca silnika) wykazał znaczącą degradację zaworów i gniazd zaworowych. Po dodaniu lubryfikatora JLM symptomy zużycia zupełnie ustały! Rewelacyjne wyniki potwierdził też test długodystansowy (22.000 przebiegu po drogach Europy). Tu także specjaliści z TÜV nie mieli wątpliwości.

- Wyniki dogłębnych testów okazały się bardzo przekonujące. To faktycznie lubryfikator, który dostarcza bardzo dobrą ochronę gniazd zaworowych – podsumował badania prof. dr inż. Thomas Heinze. Skrupulatne pomiary ujawniły znikome zużycie gniazd zaworowych. Uzyskano wynik na granicy błędu pomiarowego, czyli 0,4 µm na dystansie 10 tys. km! Degradacja zaworów po przebiegu 10.000 km okazała się równie znikoma (patrz wykres). Podczas targów Automechanika 2010 wyniki przeszły nieco bez echa w środowisku motoryzacyjnym. Dopiero nagrody – dwukrotne zwycięstwo (mowa o nagrodach INPRO) w kategorii najlepszych i najbardziej innowacyjnych produktów w branży autogazu zwróciły uwagę na rewolucyjną formulację lubryfikatora. W styczniu 2011 roku produkt wprowadzono na rynki 20 krajów świata. Kilka miesięcy później TÜV potwierdził wyniki kolejnych testów. Trzeba bowiem wiedzieć, że holenderski producent zdecydował się zbadać skuteczność swego produktu na dystansach wielokrotnie większych (50-godzinny test laboratoryjny i testy drogowe na dystansach: 20.000, 50.000 i 100.000 km). Informacje szybko obiegły prasę branżową i dziś produkt zdobył uznanie w 55 krajach!

Już pod koniec ubiegłego roku JLM Valve Saver Fluid okazał się najlepiej sprzedawanym lubryfikatorem na całym świecie. Ten nie tylko chroni silnik, ale też czyści zawory dolotowe, wtryskiwacze i układ paliwowy (może być dolany bezpośrednio do zbiornika benzyny); obniża temperaturę w komorze spalania; smaruje i zabezpiecza górną część cylindra. Przy tych wszystkich walorach jest całkowicie bezpieczny i wygodny w użyciu (JLM Valve Saver Kit, czyli urządzenie dozujące można zamontować pod maską silnika lub preparat aplikować w proporcji 1:1000). Holenderska firma zapewnia nieszkodliwość lubryfikatora dla części silnika oraz elementów układu wydechowego, takich jak sondy lambda czy katalizatory. Co nie jest bez znaczenia, JLM obniża zużycie paliwa (do 5,3%) oraz poziom emisji szkodliwych substancji.

Rafał Dobrowolski
Fot. GMS Lubricants B.V.

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony