Wydarzenia

ponad rok temu  08.11.2018, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Motoryzacyjne stereotypy – mechanicy mówią, jak jest naprawdę

„Chcesz jeździć szybko i niedrogo, tankuj benzynę wysokooktanową”, „Samochody amerykańskie to kanapy na kółkach. Bardzo wygodne, ale nieskutecznie hamujące”, „Stary automat będzie wymagał kosztownych napraw” – to jedne z powszechnie funkcjonujących przekonań, które postanowiła zweryfikować marka ProfiAuto.

W ramach „Rankingu awaryjności samochodów według polskich mechaników”, badania przeprowadzonego wśród 1300 mechaników pracujących w polskich serwisach samochodowych, nie tylko ułożono klasyfikację najmniej awaryjnych modeli, zapytano także o popularne, obiegowe opinie, pojawiające się m.in. na forach internetowych.
– Motoryzacja to jedna z tych dziedzin, o której niemal każdy ma coś do powiedzenia. Nierzadko są to jednak opinie zbudowane na podstawie pojedynczych doświadczeń albo bezrefleksyjnie powtarzane oceny, zasłyszane od innych. Pokazaliśmy, jak odnoszą się do nich fachowcy, odsialiśmy prawdę od postprawdy, proponując polskim kierowcom sprawdzone źródło informacji – mówi Michał Tochowicz, dyrektor ds. strategii i rozwoju ProfiAuto.

Japończyk, Niemiec czy Amerykanin?
Pierwszą grupą przekonań weryfikowanych przez mechaników były te dotyczące rodowodu najpopularniejszych marek samochodowych. Tu zaskoczeniem okazało się m.in. to, jak badani ocenili opinię, że „niemiecki samochód = solidność wykonania”. Ten pogląd, ugruntowany m.in. przez wizerunek marek premium, takich jak Audi, Mercedes czy BMW, i wiarę w „niemiecką technologię” przekłada się na stałą obecność modeli niemieckich producentów w rankingach najbardziej niezawodnych samochodów. Tymczasem 53% badanych mechaników uznało, że to przekonanie nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości i można je uznać za stereotyp. Większość z nich zgodziła się natomiast z postrzeganiem „japończyków” jako marek niezawodnych, ale droższych w naprawie niż inne. 54% badanych uznało, że to prawda. To wynik spójny z główną klasyfikacją „Rankingu awaryjności samochodów według polskich mechaników”, w której Honda Civic VIII i Toyota Yaris II zostały wyróżnione przez serwisantów jako najmniej awaryjne modele.
Kolejne weryfikowane w badaniu przekonanie dotyczyło samochodów pochodzących z Ameryki. Tu aż 72% mechaników zgodziło się ze zdaniem: „samochody amerykańskie to kanapy na kółkach – bardzo wygodne, przestronne, ale nieprecyzyjnie prowadzące się i nieskutecznie hamujące”. Fora internetowe roją się od zachwytów nad specyficzną konstrukcją lincolnów, cadillaców czy chryslerów, ale także od historii o problemach z ich użytkowaniem w praktyce, szczególnie na polskich drogach. Zdaniem przeważającej części mechaników to prawda.

Silnik 1,9 TDI, stary automat, wieczny łańcuch rozrządu – czyli problematyczne technikalia
Popularne stereotypy motoryzacyjne dotyczą nie tylko marek, ale także technicznych szczegółów. Te przekonania również postanowili zweryfikować autorzy badania. Na pierwszy ogień poszła pozytywna opinia na temat silnika 1,9 TDI. Jednostka ta po raz pierwszy pojawiła się na rynku niemal 27 lat temu, do 2011 roku, kiedy wyszła z produkcji, powstało ponad 40 wersji 1,9 TDI. Silnik nadal cieszy się bardzo dobrą opinią wśród internautów kupujących używane samochody. Wpływ na to mają m.in. jego trwałość, dostępność części zamiennych oraz popularność, skutkująca szybkimi i sprawnymi naprawami w warsztatach. Dużo, bo aż 82% badanych mechaników zgodziło się ze stwierdzeniem, iż „silnik 1,9 TDI jest silnikiem wszechczasów”.
Inny powszechnie funkcjonujący pogląd, do którego ustosunkowali się badani, to „stary automat będzie wymagał kosztownych napraw”. Co zaskakujące, większość z nich (52%) nie zgodziła się z tym stereotypem. Z czego może to wynikać? Najprawdopodobniej specjaliści uznali, że mnogość modeli z automatyczną skrzynią biegów i różnorodność rozwiązań nie pozwalają na taki stopień uogólnienia.
Kolejnym technicznym stereotypem zweryfikowanym w badaniu było zdanie „łańcuch rozrządu jest wieczny, nie ma potrzeby go serwisować”. Tu mechanicy byli wyjątkowo zgodni – aż 78% z nich uznało, że to nieprawda. Specjaliści ProfiAuto podkreślają, że ten pogląd zapewne ewoluował wraz z rozwojem technologicznym nowoczesnych pojazdów i pojawieniem się łańcuchów o parametrach innych niż początkowe.
Wśród stereotypów technicznych weryfikowanych w badaniu znalazły się także te mające niemal tyle samo zwolenników co przeciwników. Takim okazało się zdanie „chcesz jeździć szybko i niedrogo, tankuj benzynę wysokooktanową”. W tym przypadku głosy mechaników rozłożyły się niemal po równo – 51% było „na tak”, a 49% odpowiedziało „nie”.

Potwierdzone przekonania kontra obalone stereotypy
Jak podkreślają specjaliści, zebrane dane pokazują, że trzeba być bardzo ostrożnym, budując swoją wiedzę na temat motoryzacji na podstawie obiegowych przekonań, szczególnie jeśli mają one wpływać na decyzje zakupowe.
– Z naszego badania wynika przede wszystkim, że większość weryfikowanych opinii to stereotypy, które nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Ciekawe są także te zagadnienia, gdzie głosy specjalistów rozłożyły się niemal po równo. To dowód, że niektóre ostre sądy nie mają umotywowania. Podejmując decyzję, jaki samochód kupić, każdorazowo najlepiej zapytać o opinię zaufanego specjalistę. W ten sposób może wywiązać się dyskusja, która w przeciwieństwie do stereotypów ma wartość merytoryczną – uzupełnia Michał Tochowicz.

B1 - prenumerata NW podstrony

GALERIA ZDJĘĆ

Motoryzacyjne stereotypy – mechanicy mówią, jak jest naprawdę

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony