Warto wiedzieć

ponad rok temu  21.11.2019, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Koszty czy ceny napraw powypadkowych (cz. 6) – cena roboczogodziny a normy czasowe pracochłonności

Fot. 14. Uwzględnione w lakierniczych normach czasowych AZT czynności wynikające z generalnych zaleceń technologicznych wybranych marek i linii (Hermann N. AZT Paint Calculation System, Bucharest 2016 r.)

Sposobem na ustalanie ceny usługi czynności naprawczych jako elementu szkody jest zawsze kalkulacja (kosztorys ponaprawczy). Sporządzona jest ona z wykorzystaniem norm czasowych zawartych w użytkowanym przez przedsiębiorstwo systemie informatycznym do kosztorysowania. Najpowszechniej używany jest Audatex Polska.

Cena czynności naprawczych uszkodzeń pojazdu jest ustalona w module liczącym jako iloczyn sumarycznego czasu trwania czynności naprawczych i wprowadzonej do sytemu ceny roboczogodziny. Sumaryczny czas trwania czynności naprawczych w przedsiębiorstwie przy naprawie uszkodzeń pojazdu ustala się z wykorzystaniem czasowych norm pracochłonności. Specjalista przedsiębiorstwa (kosztorysant) przyjmuje niezbędne normy operacji naprawczych z rezydentnych w systemie katalogów norm czasowych albo je do niego wprowadza, gdy niezbędnej normy brakuje. Końcową jednostką sumarycznej miary pracochłonności naprawczej w systemie Audatex Polska jest więc zawsze liczba roboczogodzin. Na podstawie zasad ustalania norm czasowych przyjmuje się, że będąca normą ilość czasu operacji to efektywny czas niezbędny na wykonanie operacji przez jej wykonawcę lub wykonawców wskazanych w normie elementu pojazdu. Oznacza to, że sumaryczny czas trwania całej naprawy powypadkowej pojazdu ustalony wg norm to efektywny czas trwania czynności naprawczych ujętych w kalkulacji.

Co przewidują rezydentne normy czasowe?
Z analizy zawartości rezydentnych norm czasowych w systemach katalogów wynika, że brakuje w nich wielu norm, a te zawarte w systemach są normami ramowymi i dla wykonania z użyciem nowych oryginalnych części. Dlatego sumaryczny czas trwania naprawy pojazdu ustalony wyłącznie na podstawie norm rezydentnych w systemie najczęściej nie obejmuje czasów wielu rzeczywiście wykonanych operacji naprawczych. Przyczyna tego stanu rzeczy jest prozaiczna. Wielu norm nie określił producent pojazdu w dokumentacji. Nie ustalili ich także specjaliści dystrybutora systemu. W ostatnim czasie doszła przyczyna dodatkowa. Dostawca systemu pod presją głównego użytkownika usunął normę z katalogu rezydentnego. Brak więc w katalogach rezydentnych norm operacji czynności przygotowania pojazdu do naprawy, takich jak ustalenie i udokumentowanie jego uszkodzeń, zamówienie i pozyskanie części i materiałów zamiennych, umycie pojazdu przed naprawą, umieszczenie na stanowisku naprawczym. Brakuje też norm dla czynności związanych z ustaleniem ceny naprawy i wydaniem pojazdu po naprawie, takich jak: norma umycia i oczyszczenia pojazdu po naprawie, norma kontroli jakości wykonanej naprawy, norma sporządzenia kalkulacji ceny naprawy, norma sporządzenia dokumentów rozliczających naprawę. Dlatego przy ustalaniu kalendarzowego rzeczywistego czasu trwania naprawy powypadkowej pojazdu niezbędne jest uwzględnienie, że czas naprawy ustalony wg norm rezydentnych nie jest czasem zegarowym jej trwania. Brakujące w systemach informatycznych normy czasowe powodują konieczność uwzględnienia w ustalaniu ekonomicznie uzasadnionej ceny roboczogodziny, jako elementarnej jednostki czasowej trwania naprawy, efektywnego, a nie nominalnego czasu pracy. Stąd przy ustalaniu ceny roboczogodziny niezbędne jest zinwentaryzowanie składników obniżających wykorzystanie nominalnego czasu pracy, niezależnie od tego, czy są to przyczyny obiektywne (przepisy BHP, przepisy o zakresie świadczeń chorobowych i urlopowych), czy przyczyny wynikające z technologicznej organizacji naprawy, czy z technologicznego poukładania stanowisk naprawczych w przedsiębiorstwie. 
Normy czasowe rezydentne w systemach informatycznych pochodzą z dokumentacji techniczno-ruchowej pojazdów. Dlatego są to wyłącznie typowe operacje naprawcze wymian i demontaży elementów będących oryginalnymi częściami zamiennymi. W katalogach brakuje norm napraw elementów. Do systemu wprowadzane są więc normy czasowe w przypadku autorstwa specjalistów dokumentujących zakres uszkodzeń pojazdu. Normy te są ustalane uznaniowo. Nie są skatalogowane, a zasady ich ustalania nie wynikają najczęściej z technologii stosowanej w przedsiębiorstwie naprawczym. Natomiast powinny to być normy adekwatne do rodzaju materiału konstrukcyjnego uszkodzonego elementu, zakresu i charakteru uszkodzenia, ale także do zastosowanych metod naprawczych, użytych maszyn i narzędzi oraz do kwalifikacji zawodowych wykonawców operacji. Uznaniowe normy napraw elementów nie zawierają także wszystkich rzeczywiście wykonanych podczas usuwania uszkodzeń elementu czynności. Zawierają tylko te dotyczące odtworzenia wymiarów i kształtów elementu.

Co zawierają normy pracochłonności ustalone przez specjalistów ubezpieczycieli?
Przeprowadzone badania potwierdzają, że ustalane przez specjalistów ubezpieczycieli normy napraw elementów nie zawierają takich wykonywanych w polskich przedsiębiorstwach czynności jak: odtworzenie metalicznego zabezpieczenia antykorozyjnego w miejscach łączenia, odtworzenie metalicznego zabezpieczenia antykorozyjnego miejsc naprawionych, aplikacja gruntu reaktywnego na naprawione i zabezpieczone metalicznie powierzchnie, szpachlowanie wyrównujące miejsc naprawionych, suszenie szpachlówki wyrównującej, szlifowanie miejsca wyrównanego szpachlówką i materiałami ściernymi o gradacji do P 80, zmatowienie miejsc nienaprawianych, oczyszczenie elementu z produktów szlifowania. Generalnie uznaniowa norma czasowa naprawy elementu nie zawiera w sobie czasów czynności przygotowania elementu do aplikacji pokrycia lakierowego. Natomiast lakiernicze normy czasowe rezydentne we wszystkich systemach informatycznych są ustalone z przyjęciem generalnego założenia, że normy lakierowania zaczynają się od aplikacji podkładu wyrównującego na element przygotowany do lakierowania.
Systemy informatyczne dystrybuowane w Polsce zawierają w rezydentnych katalogach lakiernicze normy, właściwe dla podziału czynności pomiędzy blacharza i lakiernika na rynku niemieckim. Tam czynności przygotowania do lakierowania elementu naprawionego zawiera czasowa norma blacharska. Natomiast w polskich przedsiębiorstwach naprawczych funkcjonuje od zawsze inny podział czynności. Operacje odtworzenia kształtów i wymiarów elementu wykonuje blacharz, natomiast przygotowanie naprawianego elementu do lakierowania oraz jego lakierowanie wykonuje lakiernik. Z tego powodu każda lakiernicza norma czasowa lakierowania elementu po naprawie, rezydentna we wszystkich systemach, przejęta wprost z rynku niemieckiego nie zawiera czynności przygotowania elementu do lakierowania. Wiele przedsiębiorstw naprawczych szybko poradziło sobie z tym problemem. Dostawcy materiałów lakierniczych im w tym pomogli, uzasadniając zastosowany zabieg marketingowo. Przekonali lakierników, iż dostarczane przez nich materiały są na tyle dobre, że nie ma potrzeby odtwarzać wszystkich fabrycznych składników pokryć lakierowanych elementów. Oczywiście specjaliści ubezpieczycieli takie rozwiązanie z zadowoleniem zaakceptowali. Brak czynności w normie operacji naprawczej rezydentnej w systemie oznacza, że nie ma obowiązku tych czynności wykonywać. A gdyby nawet w przedsiębiorstwie zostały one wykonane, to brak podstaw do ich uwzględnienia w cenie wykonanej naprawy.
Dodatkiem marketingowym jest, że takie właśnie są zalecenia producentów pojazdów. Stan faktyczny natomiast jest taki, iż w dystrybuowanych w Polsce systemach informatycznych brakuje lakierniczych norm czasowych określonych przez producentów pojazdów. W systemie EurotaxGlass’s brakuje ich w ogóle. W innych systemach są tylko nieliczne, w dodatku pochodzące z rynku niemieckiego. 

Lakiernicze normy czasowe AZT
W Polsce powszechnie stosowane są lakiernicze normy zakupione w niemieckiej firmie AZT Automotive GmbH powiązanej z Allianz AG. Są one ustalone z uwzględnieniem wybranych marek i linii lakierniczych, wyłącznie dla rynku niemieckiego. Lakiernicze normy czasowe AZT są skonstruowane z wykorzystaniem ogólnych zaleceń technologicznych opisanych w nich materiałów lakierniczych i pomocniczych. Są to marki i linie zobrazowane na fot. 14.
Lakiernicze normy czasowe AZT to uśrednione, ramowe normy czasowe ustalone z zastosowaniem wspólnych dla opisanych w nich materiałów ogólnych zaleceń technologicznych. Jako wzorcowe wykorzystano materiały lakiernicze 2-komponentowe wyszczególnionych marek i pomocnicze marki 3M. Coraz mniej polskich przedsiębiorstw stosuje w wykonanych naprawach powypadkowych uwzględnione w lakierniczych normach czasowych AZT materiały lakiernicze i pomocnicze. Użycie innych niż opisane marek powoduje, że rezydentne w systemach lakiernicze normy czasowe wykorzystywane do ustalania cen czynności usług naprawczych są najczęściej nieodpowiednie i niedostosowane do zastosowanych materiałów. Stopień nieodpowiedniości zależy od marki i rodzaju materiałów. Problem jest do rozwiązania, o ile przedsiębiorstwo naprawcze ma skorygować rezydentną w systemie lakierniczą normę czasową, aby dostosować ją do rzeczywiście wykonanych czynności. Bardzo często wybiera sposób wyrównania skutków niedostosowania lakierniczych norm czasowych. Pomija wykonanie czynności niezawartych w normie. Oznacza to, że nie odtwarza stanu naprawianego elementu sprzed uszkodzenia, co w przypadku naprawy finansowanej z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej powoduje obniżenie wartości elementu naprawionego, czyli powstanie dodatkowego elementy szkody.
Optymalnym rozwiązaniem mogłoby być udokumentowanie zakładowej technologii napraw lakierniczych z uwzględnieniem marki i rodzaju rzeczywiście zastosowanych materiałów oraz ustalenie korekt rezydentnych w systemie lakierniczych norm czasowych i opracowanie norm brakujących, takich jak norma czasowa identyfikacji rodzaju lakieru, norma operacji dostosowania lakieru dekoracyjnego do stanu lakieru na sąsiednich elementach, norma operacji polerowania i wielu innych. Z tego powodu zupełnie zrozumiałe są próby wielu przedsiębiorstw, aby zastąpić nieadekwatne i brakujące w systemie lakiernicze normy czasowe podniesieniem drugiego składnika ceny pracochłonności lakierniczej, czyli roboczogodziny. Jednak metodologicznie poprawne byłoby ustalenie odpowiednich korekt lakierniczych norm czasowych dostosowujących je do marki i linii materiałów lakierniczych. Specjaliści ubezpieczeniowi to fachowcy, więc nie powinni mieć problemu z zaakceptowaniem takiego rozwiązania, gdy zostaną o nim poinformowani. Dopóki to nie nastąpi, to obowiązujące będą nadal poglądy, że jeżeli czegoś nie ma w informatycznym systemie do kosztorysowania, to nie zaleca tego producent pojazdu i nie należy tego wykonywać ani ujmować jako elementu ceny usługi naprawy uszkodzeń, w szczególności gdy jest to także elementem szkody.

Andrzej Sadowski

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony