Nasze rozmowy

ponad rok temu  08.11.2016, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Francja tuż za rogiem – szeroka oferta części do aut francuskich

Rozmawiamy z Marianem Kroczakiem, właścicielem firmy Auto-France.

- Firma powstała w 1993 roku. W jakich okolicznościach rozpoczęła działalność i jak wyglądał wówczas rynek części samochodowych?
To były czasy, kiedy do Polski sprowadzano dużo używanych samochodów z Zachodu, często starszych, które i tak były atrakcyjne w porównaniu do rodzimych pojazdów poruszających się po naszych drogach. Brakowało jednak części zamiennych. Ceny w serwisach były astronomiczne, porównując do wartości sprowadzanych aut i zarobków ich właścicieli, a importerów i dystrybutorów nie było wielu i ich oferta nie była szeroka, zatem konkurencji nie musieliśmy się obawiać. Klientom bardziej zależało wtedy na dostępności i cenie niż na jakości. Było natomiast sporo problemów. Brakowało wiedzy, doświadczenia i kapitału. Na początku nie wiadomo było, które części sprowadzać, w jakich ilościach i przede wszystkim – gdzie je kupić. Serwisy i sklepy we Francji były zdecydowanie za drogie, do dystrybutorów i producentów trudno było trafić. Banki nie chciały udzielać kredytów, a żadna firma z Zachodu nie zgadzała się na odroczony termin płatności. Raczej dziwili się, że nasz kraj jest bytem samodzielnym. Nie było internetu ani specjalistycznego oprogramowania. To był czas faksów, drukowanych katalogów, ewentualnie mikrofilmów (fiszek) i bloczków z ręcznie wypisywanymi fakturami.

- AF specjalizuje się w hurtowej sprzedaży części zamiennych do samochodów osobowych i dostawczych marek Citroën, Peugeot i Renault. Dlaczego akurat do nich? Czy od początku oferta firmy ukierunkowana była na samochody francuskie?
To był w pewnym sensie przypadek. Pewnego dnia zgłosił się do mnie znajomy, który chciał otworzyć sklep z częściami do samochodów francuskich, ale brakowało mu dostawców. Słyszał, że mamy rodzinę we Francji, zapytał, czy moglibyśmy sprowadzać części do Polski i go zaopatrywać. Na początku zaopatrywaliśmy tylko ten jeden sklep, ale z czasem otworzyliśmy się na szersze grono klientów. Równocześnie rozszerzaliśmy ofertę, a co za tym idzie – rozrastał się nasz magazyn. Jednak cały czas były to części do aut francuskich. Z jednej strony niejako obligowała nas do tego nazwa naszej firmy, z drugiej strony asortyment części samochodowych jest tak ogromny, że nie da się specjalizować w podzespołach do wszystkich marek, dlatego zdecydowaliśmy się na ten kierunek.

- Proszę o kilka słów o ofercie. Czy AF dostarcza produkty, których nie znajdziemy nigdzie indziej w Polsce?

Oferujemy szeroki asortyment części eksploatacyjnych i mechanicznych. Są to zarówno części oryginalne, jak i dobrej jakości zamienniki takich marek, jak: Tech-France, Gresa, Eyquem, IFHS i Nagares.
W naszym kraju jest bardzo wiele firm oferujących części samochodowe i wydawałoby się, że jest niemożliwe, by mieć coś, czego inni nie mają, a jednak zdarzają się nam takie sytuacje. Dzięki wąskiej specjalizacji mamy szeroką gamę i spore stany magazynowe, co pozwala nam na zaopatrywanie naszych klientów nie tylko w części częstej wymiany (klocki, filtry), ale również w te, które niejednokrotnie nawet w serwisie są ciężko dostępne. Każdego miesiąca wprowadzamy do naszej oferty kilkadziesiąt nowych referencji. Nie chcielibyśmy się przechwalać, ale jesteśmy w tej chwili prawdopodobnie największą firmą w Polsce specjalizującą się w częściach do samochodów francuskich.

- Co wyróżnia firmę AF na tle innych sprzedawców części zamiennych?

Duża dostępność oferowanych części (ponad 95% na stanie) i szybka dostawa. Stosujemy nowoczesne rozwiązania w zarządzaniu naszym magazynem i współpracujemy z największymi firmami kurierskimi: DHL, DPD, UPS. Dzięki temu towar zamówiony nawet o godz. 16-17 na drugi dzień rano jest już u klienta. Dużym atutem jest możliwość wyszukiwania części w naszym internetowym systemie sprzedaży wg numeru VIN (http://sklep.auto-france.com.pl).

- Uczestniczyliście ostatnio w Automechanice Frankfurt. Proszę o krótkie podsumowanie.
Jak na największe targi motoryzacyjne przystało, zawsze pojawia się sporo odwiedzających z całego świata. Oczywiście nie z każdym i nie od razu udaje się nawiązać współpracę. Niektórzy klienci odzywają się dopiero po kilku miesiącach. Bardzo ważne są również spotkania z kontrahentami, z którymi już współpracujemy. Jest to doskonała okazja nie tylko do rozmów stricte biznesowych, ale również do nawiązania i podtrzymania przyjacielskich stosunków. W takiej atmosferze dalsza współpraca lepiej się układa.

- Jaka przyszłość czeka AF?
Zgodnie z naszą polityką chcemy dalej pogłębiać specjalizację i rozszerzać asortyment. Drugim kierunkiem, w którym chcemy podążać, jest rozwój eksportu i co się z tym wiąże – dalsza rozbudowa firmy. Nie zapominamy również o rodzimym rynku – z naszymi klientami pragniemy utrzymywać dobrą współpracę.

Rozmawiał: Krzysztof Dulny


B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony