Ogumienie

ponad rok temu  26.09.2014, ~ Administrator - ,   Czas czytania 7 minut

Felgi samochodowe – co trzeba o nich wiedzieć?

Felga jest elementem samochodu, ale czy powinno zaliczyć się ją do nadwozia, czy raczej do podwozia? Z jednej strony jest to element zawieszenia, podobnie jak wahacze, drążki itp., z drugiej zaś dekoracyjny, komponujący się z nadwoziem, już z daleka rzucający się w oczy. Felgi produkowane są ze stali lub z aluminium. Te pierwsze, często stosowane w okresie zimowym, zaliczane są do drugiej kategorii. Te aluminiowe to już wyższa półka, podnoszące wartość pojazdu, nie tylko estetyczną.

Felgi stalowe
Stosowane są najczęściej do modeli podstawowych i do marek z niższej półki, przede wszystkim ze względu na niską cenę. A że zwiększają masę nieresorowaną, to akurat w takich pojazdach nie odgrywa to dużej roli.
Felgi stalowe są wykonywane z elementów z grubej blachy, tłoczonej na odpowiedni kształt oraz łączonych ze sobą spawaniem lub zgrzewaniem. Oferowane są najczęściej w czarnym podkładzie kataforetycznym. Nie są pokrywane lakierem nawierzchniowym. Przeznaczone są do polakierowania we własnym zakresie lub do zastosowania osłon ozdobnych, tzw. kołpaków (fot. 1).
I to jest najczęstszym nieporozumieniem w kontaktach z klientami. Klienci uważają, że ogniska korozji powstające na takich felgach kwalifikują je do wymiany, ponieważ rdza osłabia wytrzymałość materiału i obniża bezpieczeństwo jazdy (fot. 2). I nie ma tu tłumaczenia, że te ogniska korozji powstały po mechanicznym uszkodzeniu powłoki ochronnej, czyli podczas eksploatacji pojazdu. Poza tym taka powierzchniowa rdza nie osłabia wytrzymałości felg. Może jedynie zmniejszać ich estetykę. Ale po to są kołpaki, żeby te ogniska korozji zasłonić i poprawić estetykę. A że korodują? Nie ma to żadnego wpływu na ich funkcjonalność i bezpieczeństwo. Zanim felgi skorodują w takim stopniu, żeby mogły zagrozić bezpieczeństwu, to cały samochód znajdzie się już na złomie.
Felgi stalowe nie wymagają też specjalnej pielęgnacji, a właściwie poza ich umyciem razem z kołpakami nie wymagają żadnych dodatkowych czynności.
Z lakierowaniem felg stalowych nie ma żadnego problemu. Lakierowane są bowiem pełną powłoką lakierową: od podkładu do lakieru nawierzchniowego (fot. 3). Ale lakierowanie felg stalowych wykonywane jest bardzo rzadko. Tylko wtedy, gdy tuning samochodu tego wymaga. Najczęściej stosowane są kołpaki.


Felgi aluminiowe
Nowoczesne, eleganckie, modne i… kłopotliwe. Tak można w skrócie powiedzieć o felgach aluminiowych. Szczególnie o tych, które mają polerowane płaskie powierzchnie i lakierowane są tylko lakierem bezbarwnym (fot. 4). Tylko dlaczego kłopotliwe?
Felgi aluminiowe wymagają szczególnej pielęgnacji, a każda rysa lub zadrapanie stają się widoczne, ponieważ uszkodzona powłoka lakierowa odsłania czyste aluminium, które szybko koroduje. Skutkiem tych działań są nieestetyczne, czarne plamy na powierzchni felg (fot. 5).
Innym zagadnieniem jest odpowiedzialność producenta za powłokę lakierową na felgach aluminiowych. Z jednej strony jest to element lakierowany, czyli powinien podlegać pod gwarancję podobnie jak powłoka lakierowa na nadwoziu. Ale nie jest to lakier taki sam, jak na nadwoziu, dlatego nie podlega tej samej gwarancji. Z drugiej zaś felga to element, który jest szczególnie narażony na mechaniczne działania czynników zewnętrznych. A za takie uszkodzenia producent nie bierze odpowiedzialności.

Pielęgnacja felg aluminiowych
Felgi samochodowe bywają najbrudniejszą częścią samochodu. Są one stale narażone na oddziaływanie zewnętrznych czynników eksploatacyjnych, wpływających niekorzystnie na powłokę lakierową. Są to przede wszystkim: pył hamulcowy, sól drogowa, kamienie, popiół, piasek, lepka smoła i inne. Uszkodzenia powłoki ochronnej na felgach powstają także podczas ich mycia w myjniach automatycznych (fot. 6). Dlatego też w celu minimalizacji uszkodzeń konieczna jest wyjątkowa dbałość o ich stan.
Przed zamontowaniem felg aluminiowych do samochodu warto pokryć je preparatem woskowym stosowanym na powierzchnie lakierowane. Chroni przed zabrudzeniami i ułatwia przyszłe mycie. Nowe felgi, szczególnie na początku, są bardzo podatne na zabrudzenia, które jeśli zostaną zaniedbane, nawarstwiają się i „wgryzają” w lakier, tworząc trudną do usunięcia warstwę. Woskowanie należy powtarzać okresowo, np. raz na kwartał.
Najlepszym sposobem dbania o „alufelgi”, bez ryzyka uszkodzenia ich warstwy wykończeniowej, jest częste mycie roztworem mydła i wody lub korzystanie z myjek ciśnieniowych, bezdotykowych. Czyszczenie mocno zabrudzonych felg silnymi środkami chemicznymi, na bazie kwasów, nie jest najlepszym rozwiązaniem. Do czyszczenia felg chromowanych nie zaleca się stosowania środków chemicznych. Najlepiej użyć domowych środków czyszczących, jak mydła czy płynu do mycia naczyń. Po umyciu felgi należy wytrzeć do sucha suchą szmatką lub irchą. Do usuwania śladów smoły, które przylegają do powierzchni felg aluminiowych, należy skorzystać ze specjalistycznych środków oczyszczających. Nigdy nie można używać drapiących środków myjących, wełny stalowej czy środków polerujących.
Uważajmy na automatyczne myjnie samochodowe – w niektórych stosuje się środki czyszczące na bazie kwasów (przed lub podczas mycia) w celu usunięcia brudu i zaschniętych nalotów, w innych z kolei można spotkać twarde szczotki do mycia felg i opon – oba te czynniki powodują uszkodzenia wykończenia felg, jak i lakieru.
Felgi aluminiowe szybko i dość mocno się nagrzewają. Dlatego przed myciem konieczne jest ich ostudzenie, ponieważ mycie gorących felg aluminiowych niszczy powłokę lakierową. Ponadto woda wysycha znacznie szybciej w wysokiej temperaturze, pozostawiając na felgach stężone roztwory środków chemicznych, które powodują powiększanie się wcześniejszych uszkodzeń.
Nie zaleca się także używania zimą felg aluminiowych wysoko polerowanych (z polerowanymi ramionami lub krawędziami) oraz felg chromowanych. Mają one bardzo cienką warstwę ochronną (tylko lakier bezbarwny) i są przez to w większym stopniu podatne na działanie niekorzystnych warunków panujących w okresie zimowym.

Lakierowanie i wykończenie
Felgi stalowe nie są pokrywane lakierem nawierzchniowym. Natomiast felgi aluminiowe, poza tymi polerowanymi, lakierowane są pełną powłoką lakierową, składającą się z czterech warstw.
1. Gruntująca warstwa antykorozyjna wykonana najczęściej ze związków fosforanowych. Na felgi o wyższej jakości nakładana jest warstwa ze związków polimerowych tytanu i cyrkonu. Zaletą takich preparatów jest przezroczysta powłoka gruntująca, dająca świetną ochronę antykorozyjną i doskonałą przyczepność do podłoża powłoki lakierowej, szczególnie lakieru bezbarwnego stosowanego przy produkcji felg polerowanych.
2. Kolejna warstwa to warstwa podkładowa (przeważnie szara).
3. Trzecia warstwa to lakier metaliczny, najczęściej srebrny.
4. Ostatnią warstwą powłoki lakierowej jest lakier bezbarwny (fot. 7).

Do lakierowania felg stosuje się lakiery proszkowe, zarówno lakieru bazowego, jak i lakieru bezbarwnego. Jest to obecnie najlepsza i najtrwalsza ochrona antykorozyjna, powszechnie stosowana przez wszystkich producentów felg aluminiowych. Jednak w celu lepszej ochrony przed wilgocią i zabrudzeniami firma AEZ opracowała nowy lakier i sposób powlekania felg wykorzystujący nanotechnologię.

Typowe uszkodzenia
Podobnie jak większość pozostałych metali aluminium wchodzi w reakcję z zawartym w powietrzu tlenem. Tworząca się w ten sposób warstewka tlenku jest bardzo cienka, ale powłoka jest szczelna i stanowi bardzo dobre zabezpieczenie przed korozją. W przypadku uszkodzenia warstwy tlenku następuje samoczynne jej samozasklepienie. Aluminium charakteryzuje się wysoką odpornością w środowiskach neutralnych i lekko kwaśnych.
Natomiast w warunkach silnej kwasowości lub zasadowości cienka warstewka tlenku nie jest wystarczająca i aluminium bardzo szybko ulega korozji. Objawia się to matowieniem powierzchni, a następnie tworzeniem czarnego nalotu o nieestetycznym wyglądzie (fot. 8).
Jedyną wadą produkcyjną przy nakładaniu powłoki ochronnej felg aluminiowych jest mała przyczepność lakieru bezbarwnego do lakieru bazowego (fot. 9). Objawia się to „odchodzeniem” lakieru dużymi płatami i w różnych miejscach na całej powierzchni felgi. Bardzo rzadko się zdarza, żeby lakier bezbarwny „odchodził” od wypolerowanej powierzchni aluminium.
Natomiast pozostałe uszkodzenia powłoki ochronnej spowodowane są przyczynami eksploatacyjnymi. Najczęściej spotykane to:
- uszkodzenia podczas demontażu i montażu opon (fot. 10),
- zaleganie środków myjących w szczelinach i zakamarkach (fot. 11),    
- uszkodzenia od kamieni, piasku i kurzu.

Naprawa typowych uszkodzeń
Dla każdej z odmian felg wymagana jest także odmienna technologia naprawy. Naprawy, a nie wymiany, ponieważ jeżeli uszkodzona jest tylko powłoka lakierowa to można felgę naprawić, a nie wymieniać.
Przed naprawą felgi powinny być dokładnie umyte z brudu eksploatacyjnego, a miejsca uszkodzone odtłuszczone zmywaczem benzynowym (ale nie benzyną ekstrakcyjną) lub alkoholowym.
Naprawa za pomocą rozpuszczalnikowych technologii lakierniczych może być wykonana w warsztacie lakierniczym. Jednak lepsze efekty i większą wytrzymałość powłoki lakierowej uzyskuje się przez zastosowanie technologii lakierowania proszkowego. Takie naprawy wykonywane są przez specjalistyczne warsztaty. Ale mogą one wykonać tylko lakierowanie całych felg. Dlatego odmawiają naprawy felg polerowanych.
Właściciele samochodów z felgami aluminiowymi nie zdają sobie sprawy z tego, jak wiele czynników eksploatacyjnych wpływa na uszkodzenie powłoki ochronnej felgi. Przede wszystkim stan polskich dróg oraz ich zanieczyszczenie. Można powiedzieć, że felgi aluminiowe z powierzchniami polerowanymi nie nadają się na polskie drogi.
Innym czynnikiem wpływającym na uszkodzenia powłoki ochronnej na felgach jest sposób jazdy niektórych polskich kierowców. Często można spotkać samochody jadące po drogach bocznych, szutrowych, z dziurami i wyrwami czy na objazdach w stylu „aż się za nimi kurzy”. Jest to może sposób, żeby sprawdzić samochód służbowy i poczuć się trochę jak rajdowiec, ale nie służy to felgom aluminiowym, a tym bardziej ich powłoce lakierowej.

Wiesław Wielgołaski

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony