Ruszając w drogę, bez względu na nasz stopień znajomości zagadnień związanych z serwisowaniem samochodów, powinniśmy zaopatrzyć się w klucze oczkowo- płaskie czy przedłużki. Do pełni podstawowego wyposażenia brakować będzie jedynie szczypiec uniwersalnych popularnie zwanych kombinerkami. Ponadto w samochodzie warto mieć również grzechotkę z ruchoma głowicą. 

– Ta ostatnia okaże się pomocna przy wykonywaniu prac w trudnodostępnych miejscach i umożliwi uzyskanie większego momentu dokręcenia – tłumaczy Tomasz Syska, ekspert marki PROLINE.

Podnośnik może uratować sytuację

W podróż samochodem warto zabrać ze sobą przede wszystkim podnośnik. Niektórzy użytkownicy aut decydują się na zakup małego podnośnika hydraulicznego. To dobre rozwiązanie, choć trzeba powiedzieć, że do takiego zakupu należy się przygotować.

Po pierwsze, podnośniki hydrauliczne (oprócz modeli o niskim profilu) potrzebują znacznie więcej prześwitu, aby można było umieścić je pod autem.

Po drugie, należy stawiać je na twardym podłożu. Przed przystąpieniem do podnoszenia samochodu należy sprawdzić, czy zawór spustowy jest zamknięty. Wykonując ruchy dostarczoną w zestawie dźwignią, wytwarzamy ciśnienie, które wprawia tłok w ruch. Aby opuścić samochód należy odkręcić zawór i tym samym obniżyć ciśnienie w tłoku. – Korzystając z podnośników hydraulicznych, samochód podniesiemy znacznie szybciej i wygodniej. Elementem nośnym jest ciśnienie oleju, które unosi tłok, a ten podnosi auto. Nie zajmuje on dużo miejsca w bagażniku i w zależności od modelu oferuje udźwig od 2 do aż 20 ton – tłumaczy Tomasz Syska, ekspert marki PROLINE.